Proste ciastka z chałwy, a jeśli ktoś ma depresję, tak jak ja dzisiaj, może dorzucić sobie garść groszków czekoladowych i liczyć na to, że przestanie kiedyś padać.
A teraz już bardziej optymistycznie: kto nie lubi chałwy, ten dziwak, a kto lubi, ten niech szybko nagrzewa piekarnik.
Na ok. 30 ciastek:
- 200 g chałwy
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2/3 szklanki cukru pudru
- 1/4 szklanki oleju
- 1/3 szklanki wody
- ewentualnie - posiekana czekolada/groszki czekoladowe, posiekane orzechy, sezam, etc..
Chałwę rozgniatamy w misce, dodajemy mąkę, proszek i cukier, mieszamy i wlewamy olej i wodę. Wygniatamy ciasto. Jeśli jest zbyt suche, można dolać jeszcze wody.
Z ciasta formujemy średniej wielkości kulki (ciastka trochę urosną, więc trzeba o tym pamiętać, zanim rozłożymy na blasze krowie placuchy :)), rozpłaszczamy je i kładziemy na blachę wyłożoną papierem.
Pieczemy 10-13 minut w 180 stopniach.
nie lubię chałwy
OdpowiedzUsuńTo jedz tylko ryż z kaszą.
UsuńAle ja jestem panią Bogną! Nie jem takich rzeczy...
OdpowiedzUsuń