sobota, 6 kwietnia 2013

Zupa kukurydziana

Nie wiem, co o tej zupie napisać. Jest żółta.
(W przedszkolu kazali mi kiedyś narysować mamę i coś o niej powiedzieć; potem, wśród innych niezdarnych rysunków czterolatków i podpisów "moja mama czyta mi bajki", "moja mama ładnie śpiewa", wisiało moje dzieło z podpisem "moja mama ma żółte włosy". Widać nigdy nie byłam dobra w opisywaniu na żądanie :))
Wracając do zupy - nie jestem jej największą fanką, ale ma plusa za kolor i szybkość przygotowania. Za to Kuba kukurydzę dodawałby do wszystkiego (jak bazylię i czosnek ;P) i bardzo mu pasuje połączenie słodkiego ze słonym, więc elegancko się składa.

(Inspirowane przepisem z Az életerő konyhája)

Potrzebujemy:

  • 1 większą cebulę
  • 1 puszkę kukurydzy
  • 1 litr wrzątku
  • 2 małe ziemniaki
  • 1/2 żółtej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej pasty paprykowej (Jeśli ktoś lubi "fizyczny ból" przewodu pokarmowego, niech doda więcej :))
  • 1 łyżeczkę curry
  • sól, pieprz, oliwę
  • opcjonalnie kwaśną śmietanę


Cebulę kroimy i podsmażamy na oliwie. Kiedy się zeszkli, wrzucamy pokrojoną paprykę, chwilę mieszamy, dodajemy kukurydzę razem z zalewą, wlewamy wrzątek, wrzucamy pokrojone ziemniaki i solimy. Kiedy ziemniaki zmiękną, miksujemy zupę blenderem, doprawiamy pieprzem, curry, ostrą papryką i solą, jeśli nam mało. Na koniec możemy dodać kwaśną śmietanę.

Zdjęcie zadające kłam mojemu opisowi zupy. Taki kolor powstaje, jeśli nie ma się pod ręką żółtej, tylko czerwoną paprykę.


8 komentarzy:

  1. haha! jestem fanką ostatniego zdania. serio, śmieję się!

    OdpowiedzUsuń
  2. ach, no i gdyby nie to, że aktualnie pozbywam się glukozy z organizmu i najbliższego otoczenia, to byłabym pierwsza do tej kukurydzianki, jamiii!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja to wczoraj jadłem, dwa razy. dobre. czołówka zupowa.

    OdpowiedzUsuń
  4. pani kierowniczkooo, a może by tak coś z soczewicy zielonej, ale bez udziału białej mąki? mam całe opakowanie, ale nie wiem czy mi z tego wyjdą dobre kotleciki np :c masz doświadczenie z tym produktem?

    OdpowiedzUsuń
  5. Celin, zielona soczewica to mój faworyt :) możesz zrobić z niej sałatkę taką, jak z pęczaku, tylko sos zamień na jogurt z czosnkiem i dodaj też paprykę. Albo zupę z soczewicy. Albo dodatek obiadowy - soczewica z masłem, śmietaną, czosnkiem i koperkiem. Kotleciki też Ci wyjdą, jak zmielisz i dodasz jajo, przyprawy i bułkę tartą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś nieoceniona! Łap buziaka! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj chyba w na dniach wykorzystam przepis! Brzmi i wygląda pysznie :D

    OdpowiedzUsuń

drukuj